24.12.2010

Christmas życzenia ;)

Super Świąt życzy Michał,
Dobrego whisky rząd,
a na stole sałateczka,
żeby musnęła podniebienie....
i usteczka ;)

Karpia bić ponoć nie można,
bo wg. niektórych to rzecz bezbożna,
i nie wiem jak tobie smakuje,
ale życzę ci, żeby tak ryba smakowała
(albo każde inne danie)
i za to podziękowała ;p

Przygód więcej chcę byś miała,
żadnych nie żałowała.
Byś mogła się nimi podzielić,
i nie musiała włosów nad nimi dzielić.

By poduszeczka dla Ciebie miękka była,
by kołderka ciepełkiem ciągle żyła.
Przytulańców miała tysiące,
i ich łapki były do Ciebie płonące.

Misia kolorowego,
szczęścia mnogiego,
święta wesołego
i ode mnie ;* małego

No i sylwka dobrego ;)
Wesołego.

13.12.2010

Życzenia dla....

Och, czymże ci tu wprowadzić Cię
w zakłopotanie, lekkiego serca kołatanie?
Może tym, że ci prawdę powiem,
że życzę ci wszystkiego!

Policzków czerwonych (nie z zimna),
kasy na bezalkoholowych (tu przydałoby się bo zimno),
przyjaciół od groma (nie tych sił specjalnych, bez przesady),
i piła kamikadze kieliszkami dwoma.

spełnienia marzeń i wielu wrażeń.
Abyś mnie kłamała,
żeś nieładna i bez głosu zgrabna.
bo nie wierzę i tyle ;)
żebyś zawsze była taka powabna!
Tyle cukru u nikogo nie widziałem w żyle,
więc nie zmieniaj się, bo teraz jest jak być powinno.

Dobra, starczy, bo już ze wstydu się marynuję.
No i przyjazd już gotuję!

6.12.2010

Two Worlds 2

Mówcie co chcecie, ale dla mnie ta gra wymiata. TO jest właśnie RPG, a nie jakieś farmienie jak w Diablo, nie jak raidowanie codzienne, mimo że ci się nie chce dużo razy w Wowie. To jest właśnie rpg na którego czekałem i który przypomniał mi dzieciństwo, kiedy to się grało z notatnikiem w ręku i zapisywało wszystkie kody do drzwi, zaklęcia, które trzeba było wpisać, żeby przejść przez pułapkę. Rpg wymagający MYŚLENIA. Teraz rpgi się robi pod widza, wszystko na tacy, jakby sama gra grała za ciebie "O, widzę że sobie nie poradzisz z pójściem prosto, to ci narysuję strzałkę na minimapie na wszelki wypadek". Gwoli innej beczki: uwielbiam jak ludzie pytają się, jak zrobić quest zanim do niego przystąpią i denerwują się, gdy mówisz żeby przeczytali cholerny dziennik? "Weź stary, mam czytać co mam zrobić w misji? Jeszcze nie daj Boziu, będę musiał myśleć brrr, a ja chcę tylko spokojnie xpić". Wracając do sprawy, żeby nie było że gra jest perfekcyjna, ma parę perfidnych bugów, z czego jeden naprawdę daje w kość (gdy schodzisz ze schodów, postaci się wydaje, jakbyś zeskakiwał z nich, przez co dostaje obrażenia). Ale poza tym, świetne tła muzyczne, które mnie nie znudziły w ogóle, przerażająco duży świat, misje, których polotu ciężko porównać z czymkolwiek innym. Jeszcze nie grałem w polską wersję, ale w angielskiej głos bohatera wymiata, czuć nutę sarkazmu, gdy porozumiewa się z innymi postaciami, które są bardzo często oryginalne. Ciężko wyczuć, kiedy postać jest zła a kiedy dobra. Zresztą jest naprawdę dużo npc-tów, które mają swoje powody, by być złym, choć czasem nuży, że jest ich sporo. Grafika jest ostra i do tego bardzo mało wymagająca od kompa, bo dużo pracy fizycznej przerzuca na kartę graficzną, co w moim przypadku bardzo pomaga.
I to tyle.
Polecam, Adam Małysz.

War of the Siries 4

Kazgan spojrzał w góre.
Podniósł obie ręce, jakby miał kogoś wysławiać, lecz jedyne co zrobił to zrzucił obie w dół zawrotną prędkością w dół, a ziemia się zatrzęsła. Wyskoczyły z niej 3 kopie, które równie pospiesznie wyciągnęły ręce przed siebie z otwartymi dłońmi, tworząc półkole, a powietrze zaczęło skwierczeć wokół nich. Pojawiła się ściana ognia tworząc tworząc smugę dymu, która dodatkowo zmniejszała widoczność tego co miało zaraz nastąpić. Obaj bogowie widząc to, rzucili się w wir próbując zniszczyć ścianę za pomocą ziemi wyrzucanej korzeniami, pojawiającymi się wielkimi płatami blisko kopii. Niestety dosyć opornie im to szło, ogień był tak silny, że dezintegrował nawet większe skały bez większych przeszkód.
Oryginalna postać maga podniosła znowu ręce w górę i zaczęła inkantować zaklęcie:
"Ihu lethar laf'y umar
Sami foprak filliotraht
Tri kru lether y'gona
Saterlum"....
Niebo mocniej poczerniało, a ziemia poczęła znowu trząść co raz to mocniej. Armia spojrzała w górę, zauważyli wielki cień, który się okazał wielką kulistą błyskawicą.....