13.12.2010

Życzenia dla....

Och, czymże ci tu wprowadzić Cię
w zakłopotanie, lekkiego serca kołatanie?
Może tym, że ci prawdę powiem,
że życzę ci wszystkiego!

Policzków czerwonych (nie z zimna),
kasy na bezalkoholowych (tu przydałoby się bo zimno),
przyjaciół od groma (nie tych sił specjalnych, bez przesady),
i piła kamikadze kieliszkami dwoma.

spełnienia marzeń i wielu wrażeń.
Abyś mnie kłamała,
żeś nieładna i bez głosu zgrabna.
bo nie wierzę i tyle ;)
żebyś zawsze była taka powabna!
Tyle cukru u nikogo nie widziałem w żyle,
więc nie zmieniaj się, bo teraz jest jak być powinno.

Dobra, starczy, bo już ze wstydu się marynuję.
No i przyjazd już gotuję!

Brak komentarzy: