8.09.2011

Starzy tetrycy.

Wielkości dawnych zdarzeń
takich może małych wczoraj,
dzisiaj kolumbowskich wyprawień.

Tak wytęskniam dar Twoich spojrzeń,
uśmiechnietych tańczących promieniami,
tej małej gwiazdy, przy Kocie tak gorzej
wyglądającej że pilnować powinno kołnierzami.

Kuszące kolumny ogniste,
zwane też nogami bodajże.
Tak w dotyku mgliste,
każdego wyzywam "ładniejsze znajdże!"

Nie znajdzie, te są tknięte Afrodyty czarem,
Hery powabnością,
że wariować zaczynam już,
jak Prometeusz z czasem.
Błogością tkliwą i magiczny kurz.

Brak komentarzy: