16.07.2011

Odkrycie.

Co ja w Tobie widzę?
Jasno widzę...
żeś nadmiar uroczych spojrzeń,
pięknych ramion ściskający boki.
Moje marzące wtulić się weń,
a przybliżające tętno do mnie kroki.

czerwieni dwa pasma,
bukiet brązowych pierścieni,
zadziornego różu owalna,
czarnego piękne wieść mieni.

A to, co przed chwilą opisałem,
nader pospołu wytęskniałem,
szukam frędzli pamięci by...
znów przywołałem.

Jeszcze raz....
Jeszcze raz!
Tego pięknego uroczego uśmiechu
dane mi będzie skosztować?
uradować jaśminem spontaniczności?
Moja śliczności,
policzki unieś by mój duch wyprostować!

Miś ten wśród zabawek czekać na to będzie,
oby szybko wskazówek ubędzie czas.
Przyjdzie ta dziewczynka,
podniesie tego misia,
otrzęsie z brudu krztynka,
zrobi noskiem kizimizia.

Będzie się bawić aż do białego rana,
promieniami kącików ust zlana.
W turkus bliskości ubrana.

Brak komentarzy: